200
5-05-29

Międzynarodowy Dzień Bibliotek Szkolnych

   24 października na całym świecie po raz pierwszy był obchodzony  Międzynarodowy Dzień Bibliotek Szkolnych. Święto jest organizowane od 1999 roku w czwarty poniedziałek października przez International Association  of School Librarianship – IASL.     

       Celem akcji jest zwrócenie uwagi na ogromną rolę bibliotek w życiu szkoły, w nauce i rozwijaniu zainteresowań.

       W tym roku tematem przewodnim święta jest: „ODKRYJ PRZYGODĘ”.

       O obchodach na świecie można przeczytać w serwisie internetowym Stowarzyszenia Bibliotekarzy Szkolnych  - http://www.iasl-slo.org/isld/html. W języku polskim informacje znajdziemy w portalu bibliotecznym Interkl@sy  - www.biblioteka.edu.pl    

Biblioteka naszej szkoły przyłączyła się do światowych obchodów tego święta.

       Kilka dni wcześniej w szkole pojawiły się plakaty informujące o święcie.       

Program :

       1.” Sąd nad książką” – inscenizacja w wykonaniu uczniów klasy IE (24 ,25 i 26 X)

2.Wystawa ulubionych książek naszych nauczycieli  (24 – 26 X)

3.Rozstrzygnięcie konkursu na recenzję książki   (24 X) 

4.Metody szybkiego czytania – warsztaty             (24 i 25 X) 

5. Bogacenie słownictwa uczniów – warsztaty     (26 X) 

6. Spotkanie Międzyszkolnego Zespołu Nauczycieli Bibliotekarzy (26 X).

        Inscenizację „Sądu nad książką „ przygotowali uczniowie klasy IE –Klaudia Bir, Sonia Bułaj,Amanda Burczyk, Natalia Czaplicka,Anna Kobylińska, Tomasz Kołakowski,Katarzyna Kufeldt,Aleksandra Lewandowska i Natalia Rodziewicz. Przedstawienie obejrzały klasy : 24 X –ID,IE,IC;  25 X – IB,IF,IT.

        W czytelni oprócz wystawy ulubionych książek nauczycieli naszej szkoły uczniowie oglądali wystawy: „Książka w grafice” i „Książka w karykaturze” Janusza Motylskiego.

        Rozstrzygnięto konkurs na najciekawszą recenzję książki.

Nagrody książkowe otrzymali:

Natalia Chrześcijańska kl.IIA – recenzja „Na brzeu rzeki Piedro usiadłam i płakałam”P. Coelho

Kamil Kazaniecki kl.IIIC – recenzja „Jak nie zwariować w szkole” J. Gęsickiego

Natalia Ciosek  kl. IIA – recenzja „Niani w Nowym Jorku” N. Kraus

Agnieszka Kuczkowska klID – recenzja „Lotu nad kukułczym gniazdem” K.Kessey’a

       Dyplomy:

Julita Bator kl.IT –  „Biblia”

Maciej Dziekan kl.IIA – „Wyznania gejszy” A. Golden

Justyna Rawa kl.IIB – „Patron” G.Gortar”

Magdalena Romanowska kl.IIIB – „Kwiatki Jana Pawła II”

Monika Rutkowska kl.IIA – „Alchemik” P.Coelho

Marta Szewczak kl.IIIB – „W zwierciadle niejasno” J.Gaarder

Małgorzata Wudarczyk kl.IE – „Szalone życie Rudolfa”  J.Fabicka

 Pani Dyrektor Regina Tobiasz przeprowadziła w klasach trzecich  warsztaty na temat metod szybkiego czytania.

        26 X w czytelni odbyło się spotkanie  bibliotekarzy ze Sztumu i okolic. Bibliotekarze zapoznali się ze sposobami bogacenia słownictwa uczniów. Zajęcia poprowadziła Pani Elwira Tomasiak z Poradni Psychologiczno – Pedegogicznej. Obejrzeli „Sąd nad książką” i zaznajomili się z  przebiegiem Święta Bibliotek  w naszej szkole. W spotkaniu uczestniczył Pan Dyrektor Szkoły Czesław Oleksiak.

        Międzynarodowe Święto Bibliotek Szkolnych przyczyniło się do popularyzacji działań biblioteki w naszej szkole, do propagowania czytelnictwa.

        Planujemy włączenie obchodów Święta na stałe do kalendarza imprez szkolnych. Mamy nadzieję, że hasło „Wszystkie drogi prowadzą do biblioteki” będzie aktualne przez cały rok.

 Najlepsze recenzje:

 Recenzja powieści Paulo Coelho „Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam”

                „Bywa czasem, że ogarnia nas bezgraniczne uczucie smutku, którego nie potrafimy opanować. Spostrzegamy , że magiczna chwila tego dnia dawno już minęła, a my jej wcale nie wykorzystaliśmy. A wtedy życie ukrywa przed nami cały swój kunszt, cały urok(...)”

Powyższy cytat pochodzi z mojej ulubionej książki „Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam” Paulo Coelho. Autor, który urodził się w Rio de Janerio dwa lata po drugiej wojnie światowej, pisze bestsellery, np. znane nam „Alchemik” czy „Pielgrzym”, które biją rekordy sprzedaży ( piętnaście milionów egzemplarzy w trzydziestu czterech językach).

                W recenzowanej przeze mnie książce ukazana jest tułaczka głównego bohatera i jego lęk przed miłością do kobiety- znajomej z dzieciństwa ,z którą nie utrzymywał kontaktów przez ponad 20 lat. Ciągłe pielgrzymowanie zdeterminowane jest wewnętrznym rozdarciem i pragnieniem poznania prawdy, za którą goni ów mężczyzna. Uważa bowiem, iż sensem jego życia jest odnalezienie prawdziwego oblicza Boga, uosobionego przez Wielką Boginię.

                Nieprzypadkowo bohater jest bezimienny, wydaje się przez to bliższy czytelnikowi. Jak każdemu są mu bliskie ambiwalentne uczucia towarzyszące miłości. Jednocześnie jest to człowiek wykształcony, trudni się wygłaszaniem i tłumaczeniem tajników wiary, w swych wykładach bardzo interesująco, aczkolwiek paradoksalnie łączy trzy monoteistyczne wyznania- islam, katolicyzm i judaizm. Obdarzony niezwykłą mocą pochodzącą od Boga, jest altruistą, rozwiązującym problemy ludzi. Dylemat- żyć dla siebie czy dla innych- nie pozwala mu zatracić się w miłości do kobiety. W jednej z rozmów z przyjacielem, ojcem przełożonym zakonu, do którego wstąpił, stwierdza: „Nie mam pojęcia czy takie właśnie jest moje powołanie, bo przecież odnalazłem spokój ducha, kiedy wstąpiłem do zakonu.(...)”

                Interesująca jest kompozycja i narracja powieści. Bohatera poznajemy z relacji jego ukochanej Pilar. To Pilar właśnie snuje wspomnienia z dochodzenia do prawdy zarówno swojej jak i mężczyzny, którego kocha. Kobieta nie potrzebuje tyle czasu co bohater, by miłość potraktować jako aksjomat, według którego można dalej żyć. Jest o wiele mniej skomplikowana, chociaż przeżywa również momenty zwątpienia. W pewnym momencie Pilar traci nadzieję, że może mieć ukochanego tylko dla siebie. Szybko jednak przychodzi opamiętanie: „ jednak z najgłębszych zakamarkach mojej duszy zaczęły bić dzwony i otwarło się nade mną całe niebo. Będzie służył Bogu w inny sposób. U mojego boku. Będę o niego walczyć.(...)”

                Książka jest drogowskazem do życia w harmonii ze światem duchowym. Niełatwo  jest odnaleźć miłość do drugiego człowieka, jeżeli doskwiera brak wiary w siebie samego.

Coelho również w tej powieści nie stroni od metafizyki. Jego koncepcja istnienia Wielkiej Bogini jest z pewnością interesującą hipotezą. Znamienne jest także poruszanie problemu samotności. Czytelnika może frapować refleksja, czy miłość jest lekarstwem na samotność?

Powieść skłania do myślenia, do zastanowienia się nad sensem życia, sensem cierpienia, miłości w myśl słów: „Bóg ukrył piekło w samym środku raju”. Mimo, iż jest pełna moralnych i etycznych rozważań, czyta się ją z zapartym tchem, czekając rozwiązania enigmatycznych wspomnień. W konsekwencji układanka kończy się jednoznacznie, dla mnie logicznie i pięknie.

Z pewnością książka „Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam” jest warta przeczytania. Paulo Coelho jeszcze raz stał się dla czytelnika alchemikiem, zabierając  na wędrówkę do prawdy, do źródła wiary, której we współczesnym, zaginionym świecie, nie zawsze  chce szukać . 

Natalia Chrześcijańska  klasa IIA

 Recenzja książki Janusza Gęsickiego "Jak nie zwariować w szkole"

Doczekałem czasów, gdy ktoś dostrzegł problem nękający większość nieletniego społeczeństwa i niemałą część masy ludzi dorosłych i ujął go pół żartem, pół serio. A na imię mu szkoła.

Poradnik jest podzielony na trzy części: dla nauczycieli ("Jak mimo wszystko być nauczycielem”), dla uczniów ("Sztuka uników") i dla rodziców ("Jak ochronić zakładnika"). Niech Was nie zdziwią tytuły głównych rozdziałów - autor wychodzi z założenia, że najlepszym porównaniem dla większości sytuacji zachodzących w szkole jest porwanie dziecka. I tak, rodzice otrzymują rady, jak odbić pociechę z rąk złowrogich nauczycieli. A odbywać się to może na naprawdę wiele sposobów, zależnych od tego, jakimi rodzicami jesteśmy (znaczy się ja jeszcze nie jestem, ale przeczytałem z zainteresowaniem). Autor dzieli opiekunów na kilka podstawowych typów, wybierając dla każdego odpowiednie metody pomagania dzieciom.

Teoretycznie nie powinienem interesować się częścią pierwszą poradnika, jako że jest ona przeznaczona dla nauczycieli. Jednak postanowiłem, że jak już czytam tę książkę, to szkoda by było nie wczuć się także w sytuację przeciwnej strony konfliktu. Autor dzieli nauczycieli na trzy typy: autokratycznego satrapę, tępiącego młode insekty jak tylko się da, ignoranta równiachę, który cieszy się, gdy ma święty spokój i demokratę, który chce pomóc uczniom i czegoś ich nauczyć. Nie wiedzieć czemu, autor zawarł w książce jedynie rady dla dwóch pierwszych typów, odsyłając uczciwych nauczycieli do literatury pedagogicznej.

Trzy typy nauczycieli Janusz Gęsicki przedstawia także w części najważniejszej, bo dla uczniów przeznaczonej. A jest tu dla nich naprawdę sporo rad, łącznie z takimi, jak wagarować. Ale najważniejsze są chyba wskazówki przydatne w negocjacjach z nauczycielem - jak go podejść, zainteresować swoją osobą, itp. Naprawdę przydatne, ale raczej dla tych, którzy dopiero zaczynają naukę w danej szkole . Doszedłem do wniosku, że mając tę książkę w rękach dwa lata wcześniej, sporo osób z mojej klasy nie borykałoby się ze szkolnymi kłopotami. Niestety, osiągnięte to musiałoby być podlizywaniem się, chociaż w minimalnym stopniu, ale zawsze. No cóż, taka sztuka uników. Warto dodać, że autor we wszystkim stara się znaleźć pozytywy - nawet w powtarzaniu klasy (do czego, broń Boże, nie zachęca).

Co ciekawe, każda część kończy się słowniczkiem dla danej grupy, np. uczniom wytłumaczone jest, co to podstawa programowa, przerabianie materiału, albo jak ważne są słowa dziękuję, proszę, przepraszam. Nauczyciele za to dowiadują się, co znaczy „dać ciała” albo, co to jest ściąga.

Ważnym atutem książki jest element humoru, spojrzenie na wszystko z lekkim przymrużeniem oka, z dystansem. Bez wątpienia umila to czytanie. A rady trzeba wziąć jak najbardziej na serio, przydadzą się na pewno. Warto tu powołać się na autorytet autora książki, który jest pracownikiem naukowym Instytutu Badań Edukacyjnych i wykładowcą Wyższej Szkoły Pedagogicznej TWP. Napisał także inne książki o podobnej tematyce.

"Jak nie zwariować w szkole"
Autor: Janusz Gęsicki
Wydane przez: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A, Warszawa 1999

                Kamil Kazaniecki klasa III C

Zobacz:

>> Artykuł
>> Zdjęcie 1
>> Zdjęcie 2
 

<< powrót